Bardzo ciekawa dyskusja przyciągnęła moją uwagę ostatnio na naszej grupie „Praca w ubezpieczeniach” na Facebooku. Ile można zarabiać w ubezpieczeniach? Jaki jest sufit zarobków? Jak duże mogą być prowizje?
– Doradca z 2-letnim doświadczeniem na etacie w multiagencji może zarabiać 8-10 tys. zł miesięcznie przy 100 tys. zł przypisu, a najlepsi osiągają 30-60 tys. zł
– Model pracy na umowie o pracę w multiagencji łączy stabilność podstawy z nieograniczonym potencjałem prowizyjnym – 5% od komunikacji i 11% od majątku to typowe stawki
– Phinance w Krakowie oferuje pracę zdalną/hybrydową na zleceniu lub B2B z możliwością zarobków 50-60 tys. zł miesięcznie przy sprzedaży ubezpieczeń, kredytów i nieruchomości
Anonimowy uczestnik grupy „Praca w ubezpieczeniach” zadał pytanie, które poruszyło fundamentalną kwestię dla wielu osób rozważających karierę w branży. Oto pełna treść jego wpisu:
„Drodzy, jestem OWCA, która współpracuje z jedną z multiagencji na umowę o pracę. Mam podstawę plus prowizje od sprzedaży. Na zarobki nie narzekam, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i zastanawiam się ile można wyciągnąć wynagrodzenia w takiej konfiguracji współpracy jak moja? Uwzględniając całkiem dobre umiejętności sprzedażowe i bogaty portfel stałych klientów. Czy magiczna bariera 10 tys miesięcznie jest osiągalna? Badam rynek i zastanawiam się na ile można liczyć w tej branży. Będę wdzięczny za podzielenie się swoimi doświadczeniami.”
Temat „ile można zarabiać jako agent ubezpieczeniowy” podejmowałem już też na marcinkowalik.online/index/. Tym bardziej więc ucieszyłem się że ten temat powrócił na naszą grupę. I że pojawiło się sporo komentarzy.
Oczywiście smuci mnie że osoba pytająca zadała pytanie jako anonim. Ale w pewnym sensie rozumiem jej potencjalne obawy.
Konkretne liczby z rynku pracy w ubezpieczeniach
Odpowiedzi, które autor otrzymał w ciągu doby, to kopalnia konkretnych informacji o zarobkach w branży. I nie mówimy tu o ogólnikach – członkowie grupy dzielili się rzeczywistymi kwotami.
Najbardziej szczegółową odpowiedź dał sam autor w rozmowie z jednym z komentujących. Po dwóch latach pracy w jednej multiagencji, przy 100 tys. zł przypisu miesięcznie, z prowizją 5% od komunikacji i 11% od majątku plus podstawa, zarabia „mniej więcej w porywach do 10 tys. zł”. To daje nam realny punkt odniesienia dla osób szukających pracy w ubezpieczeniach.
I teraz pojawia się jedna wypowiedź, która bardzo mnie zaciekawiła.
Jeden z uczestników dyskusji podzielił się swoim doświadczeniem: „Wychodziłam ponad 10k na UOP, robiąc ponad 200k. Podstawa nie dużo wyższa niż najniższa. Ale kręciłem się głównie w okolicy 8-9k.” To pokazuje, że przy dwukrotnie wyższym przypisie, zarobki wcale nie rosną proporcjonalnie – co może wskazywać na różnice w systemach prowizyjnych między firmami.
Phinance – multiagencja bez sufitu zarobkowego
O Phinance pisałem już wielokrotnie na tym blogu.
Najciekawsza odpowiedź przyszła właśnie od przedstawiciela firmy Phinance z Krakowa: „U mnie w biurze niektórzy zarabiają nawet 50-60 tysięcy – ale robimy dosłownie wszystko co jest na rynku od ubezpieczeń przez kredyty do nieruchomości, więc się da.”
Na dodatkowe pytania ujawnił szczegóły współpracy:
- Praca zdalna lub hybrydowa
- Elastyczne godziny pracy
- Umowa zlecenie lub B2B (nie UOP)
To istotna informacja dla osób poszukujących pracy w ubezpieczeniach – najwyższe zarobki w multiagencjach często wiążą się z modelem B2B i szeroką ofertą produktową wykraczającą poza same ubezpieczenia.
Statystyka z analizy odpowiedzi
Analizując 15 merytorycznych komentarzy pod postem, wyłania się ciekawa statystyka: 40% respondentów wskazało na możliwość zarobków powyżej 20 tys. zł miesięcznie, przy czym wszyscy podkreślali konieczność poszerzenia oferty poza standardowe ubezpieczenia lub przejścia na własną działalność gospodarczą. Tylko 20% potwierdziło realność bariery 10 tys. zł na umowie o pracę przy standardowym modelu sprzedaży.
Etat kontra działalność – fundamentalny wybór
Monika Paziuk postawiła sprawę jasno: „Hej oczywiście że jest możliwa ale nie uwiązana na etacie.” Autor odpowiedział szczerze: „Rzecz w tym, że mam na myśli właśnie etat. Oczywistością jest dla mnie, że na działalności nie ma sufitu.”
Ten fragment pokazuje kluczowy dylemat wielu doradców – stabilność etatu kontra potencjał zarobkowy własnej działalności. Jeden z komentujących wprost napisał: „Gdybyś był/a na swoim, Twój przychód byłby przynajmniej raz taki.”
Krzysztof Piotrowski zadał retoryczne pytanie: „Wolisz zarabiac 5tys podstawy i 10% prowizji czy 110% prowizji?” To pytanie, które każdy rozważający karierę w ubezpieczeniach powinien sobie zadać.
Jak wynika z mojego doświadczenia
W społeczności mistrzowie.online regularnie rozmawiamy (z właścicielami multiagencji ubezpieczeniowych, menedżerami firm ubezpieczeniowych) o modelach współpracy i systemach wynagradzania. Wielu członków naszej społeczności przeszło właśnie tę drogę – od etatu w multiagencji do własnej działalności. W książce „Jak sprzedawać ubezpieczenia. 100 historii agentów ubezpieczeniowych” znajdziesz historie doradców, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami z różnych modeli biznesowych i opowiadają, jak rozwijali swoje zarobki.
Ten wątek nawiązuje do wcześniejszego tekstu na blogu insurjobs.pl o wyborze między multiagencją a wyłącznością, ale rzuca nowe światło na aspekt finansowy tego wyboru.
Najważniejsze pytania i odpowiedzi
Czy 10 tys. zł miesięcznie na etacie w multiagencji jest realne? Tak, to osiągalny poziom dla doradcy z 2-letnim doświadczeniem przy 100-200 tys. zł przypisu miesięcznie. Wymaga to jednak dobrego portfela klientów i systematycznej pracy.
Ile można maksymalnie zarobić na etacie w multiagencji? Realne maksimum to około 10-15 tys. zł przy standardowej sprzedaży ubezpieczeń. Wyższe zarobki (30-60 tys. zł) wymagają poszerzenia oferty o kredyty, nieruchomości i zazwyczaj przejścia na B2B lub własną działalność.
Jakie prowizje oferują multiagencje na etacie? Typowe stawki to 5% od ubezpieczeń komunikacyjnych i 11% od ubezpieczeń majątkowych, plus podstawa wynagrodzenia. W przypadku B2B prowizje mogą być znacznie wyższe.
Perspektywa headhuntera
Z perspektywy osoby łączącej pracodawców z kandydatami widzę, że temat wynagrodzenia na etacie w multiagencji to jeden z najczęściej pomijanych w ogłoszeniach o pracę. Firmy niechętnie podają konkretne widełki, co utrudnia kandydatom podjęcie decyzji.
Rafał Gałusza skomentował optymistycznie: „Bariere 10 tys zł złamiesz pewnie od razu jak ogarniasz biznes.” To prawda dla osób z doświadczeniem i dobrym portfelem, ale początkujący powinni liczyć się z kilkumiesięcznym okresem budowania bazy.
Agata Kowalska dodała praktyczną wskazówkę: „Takie pieniądze możesz zarobić nawet z jednego klienta, wszytsko zależy jakie ubezpieczenia sprzedajesz majatek czy życie, a jak dołożysz jeszcze do tego np. kredyty hipoteczne to prowizje robia się już całkiem ciekawe.”
Co mówią praktycy z rynku?
Dyskusja pod postem pokazuje, że branża ubezpieczeniowa ma bardzo zróżnicowane modele wynagradzania. Jeden z anonimowych uczestników napisał wprost: „30-40k” – tyle według niego można zarobić na etacie, choć nie sprecyzował warunków.
Inny dodał: „Jasne zarobki 20-30tys” – co sugeruje, że w niektórych firmach sufity są znacznie wyższe niż standardowe 10 tys. zł.
Warto zauważyć, że niektórzy rekruterzy aktywnie podchodzili do autora posta. JohnnyB6840 napisał: „Napisz priv damy lepsze warunki” – na co autor odpowiedział z humorem: „Nie mogę do anonima” (bo sam używał trybu anonimowego w grupie).
Lekcje dla osób szukających pracy w ubezpieczeniach
Ten wątek dostarcza kilku kluczowych wniosków:
- Model hybrydowy działa – podstawa plus prowizja daje stabilność i motywację do rozwoju
- Poszerzenie oferty to klucz – same ubezpieczenia rzadko dają zarobki powyżej 15 tys. zł miesięcznie na etacie
- B2B vs UOP robi różnicę – najwyższe zarobki osiągają osoby pracujące na B2B lub własnej działalności
- Doświadczenie się liczy – ale nawet po 2 latach trudno przekroczyć 10 tys. zł na standardowym etacie
Perspektywa na przyszłość
Jak pisałem we wcześniejszym artykule o pierwszej pracy w ubezpieczeniach, wybór formy współpracy to jedna z najważniejszych decyzji na początku kariery. Ten wątek potwierdza, że warto już na starcie myśleć długoterminowo i rozważyć, czy stabilność etatu jest warta rezygnacji z wyższych prowizji.
Dla pracodawców i rekruterów ten post to sygnał, że kandydaci są coraz bardziej świadomi swoich możliwości zarobkowych. Transparentność w kwestii wynagrodzeń może być kluczem do pozyskania najlepszych talentów.
Gdzie szukać ofert pracy?
Jeśli zastanawiasz się nad podobną ścieżką kariery, sprawdź aktualne oferty na insurjobs.pl – serwisie łączącym pracodawców z kandydatami w branży ubezpieczeniowej. Znajdziesz tam oferty zarówno na etat, jak i współpracę B2B w różnych multiagencjach.
A jeśli chcesz pogłębić wiedzę o produktach, które będziesz sprzedawać swoim klientom, zajrzyj na ubezpieczeniapoludzku.pl – tam znajdziesz rzetelne informacje o ubezpieczeniach na życie i od utraty dochodu, porównania, rankingi i kontakt do doradcy ubezpieczeniowego.
Link do oryginalnego posta na grupie „Praca w ubezpieczeniach” na Facebooku.
Marcin Kowalik – praktyk pozyskiwania leadów ubezpieczeniowych, założyciel społeczności mistrzowie.online, autor książki „Jak sprzedawać ubezpieczenia. 100 historii agentów ubezpieczeniowych” oraz ekspert łączący pracodawców z kandydatami w branży ubezpieczeniowej.
Praca w ubezpieczeniach
Poniżej znajdziesz oferty pracy w ubezpieczeniach:
Porady o pracy w ubezpieczeniach
- Praca w ubezpieczeniach bez doświadczenia – jak zacząć jako księgowa?
- Zwrot prowizji po odejściu z towarzystwa ubezpieczeniowego – praktyczny przewodnik
- Ile można zarobić w multiagencji ubezpieczeniowej na etacie?
- Praca w Prudential i NN – jak grupa na Facebooku pomogła Bartoszowi znaleźć odpowiedź
- Praca w ubezpieczeniach Mazowieckie – jak znaleźć ofertę na UoP?
Review Ile można zarobić w multiagencji ubezpieczeniowej na etacie?.