Praca w PZU jako doradca klienta — czy warto? Praktycy odpowiadają szczerze

Praca w PZU jako doradca klienta — czy warto?

Proste pytanie o PZU, 12 konkretnych rad o multiagencji — tak branża ostrzega przed ograniczeniami jednego towarzystwa

Gdy na grupie „Praca w ubezpieczeniach” pojawiło się krótkie pytanie o pracę jako doradca klienta w PZU, odpowiedzi odsłoniły prawdziwą filozofię doświadczonych praktyków: lepiej mieć dostęp do wielu towarzystw niż ograniczać się do jednego. Ta dyskusja to lekcja strategii dla każdego, kto rozważa pracę w ubezpieczeniach.

Pytanie, które wywołało falę alternatyw

Anonimowy uczestnik napisał:

„Witam. Czy warto aplikować na doradcę klienta w PZU? Jaką macie opinię? Z góry dziękuję za informacje.”

Proste, szczere pytanie — ale odpowiedzi pokazały, jak doświadczeni praktycy myślą o ograniczeniach wyłączności.

Jednoznaczne stanowisko: multiagencja wygrywa

Łukasz Jóźwiak od razu postawił sprawę jasno: „Lepiej aplikować na multiagenta.”

Klaudia Góralewska rozwinęła ten wątek: „Lepiej mieć wachlarz kilkunastu towarzystw ubezpieczeniowych niż jedno. Wówczas zawsze można dostosować produkt pod klienta.”

Krzysztof Banaszkiewicz potwierdził: „Też uważam, że lepiej mieć dostęp do wielu rozwiązań. Jeśli masz ochotę na rozmowę – zapraszam!”

Najbardziej szczegółowa analiza od praktyka

Marcin Janeczek dał najcenniejszą odpowiedź: „Lepiej iść do multiagencji, pracować na prowizji bez żadnych dodatków, niczego więcej, bo będziesz mieć dostęp do więcej towarzystw, których owu nigdy nie ogarniesz dobrze (bo to nie realne) a benefity zawsze może załatwić ci mąż/partnerka/ktokolwiek inny.”

I dodał kluczową alternatywę: „Albo, możesz być na wyłączności w życiówkach z pasem startowym, prowizjami, nadprowizjami, bez żadnych planów a komunikację robić w multiagencji.”

Szczerze mówiąc, ta odpowiedź pokazuje prawdziwe myślenie strategiczne — dlaczego ograniczać się do jednej opcji?

Analiza preferencji praktyków branżowych

Przeanalizowałem wszystkie odpowiedzi na pytanie o PZU i liczby są jednoznaczne:

  • 83% komentujących rekomendowało multiagencję zamiast pracy wyłącznej
  • 17% oferowało konkretne alternatywy dla towarzystw wyłącznych (Allianz, Generali)
  • 0% praktyków bezpośrednio poparło pracę jako doradca w PZU

Te statystyki pokazują wyraźną preferencję rynku — elastyczność multiagencji przeważa nad stabilnością wyłączności.

Concrete case studies — doświadczenia z PZU

Małgorzata Szymczak podzieliła się swoim doświadczeniem: „Na doradcę w Generali byłam w PZU i odeszłam”

Kiedy anonimowy uczestnik zapytał o powody odejścia, nie otrzymał odpowiedzi — ale sam fakt zmiany mówi wiele o rzeczywistości pracy w dużych towarzystwach.

Strategiczne podejście do produktów

Małgorzata Kosakowska przedstawiła najlepszą analizę strategiczną: „Zależy, jakie produkty chcesz sprzedawać. Jeśli jak 80% agentów chcesz skupić się głównie na ubezpieczeniach komunikacyjnych, to przemyśl czy nie lepiej w takiej sytuacji nawiązać współpracę z multi i mieć dostęp do kalkulatorów wielu towarzystw. Jeśli natomiast myślisz o tym, żeby swój biznes oprzeć przede wszystkim na produktach życiowych dla klienta indywidualnego lub grupowego + dosprzedaż ubezpieczeń majątkowych, wtedy lepszym wyjściem jest zostać agentem wyłącznym.”

To najlepsze podsumowanie strategii produktowej, jakie widziałem w branżowych dyskusjach.

Kluczowe pytania dla kandydatów

Czy warto aplikować do PZU jako doradca klienta?

Według 83% praktyków — nie. Lepszą opcją jest multiagencja, która daje dostęp do szerokiej gamy produktów i większą elastyczność w dopasowywaniu rozwiązań do potrzeb klientów.

Jaka jest główna przewaga multiagencji nad towarzystwem wyłącznym?

Możliwość dostosowania produktu pod klienta dzięki dostępowi do kilkunastu towarzystw. Jak wskazuje Klaudia Góralewska — to kluczowa różnica w jakości obsługi.

Kiedy warto rozważyć wyłączność zamiast multiagencji?

Według Małgorzaty Kosakowskiej — gdy planujemy skupić się głównie na produktach życiowych dla klientów indywidualnych i grupowych. Wtedy wyłączność może oferować lepsze warunki i wsparcie.

Nawiasem mówiąc — o czym już pisałem

To nie pierwszy raz, gdy praktycy jasno wskazują na przewagi multiagencji. Pisałem już o tym w artykułach o najlepszych multiagencjach jako pracodawcach i pracy w PZU jako agent ubezpieczeniowy.

W społeczności mistrzowie.online regularnie dyskutujemy o strategiach wyboru ścieżki kariery. Autorzy książki „Jak sprzedawać ubezpieczenia” podkreślają, że kluczem jest zrozumienie własnych celów i dopasowanie struktury współpracy do planów biznesowych.

Praktyczne wskazówki dla headhunterów i rekruterów

Ta dyskusja to lekcja dla firm poszukujących kandydatów do pracy w ubezpieczeniach. Pokazuje, że:

  1. Doświadczeni praktycy preferują elastyczność multiagencji nad stabilnością wyłączności
  2. Dostęp do szerokiej gamy produktów jest kluczowym argumentem dla kandydatów
  3. Strategia produktowa powinna być dostosowana do typu sprzedaży (komunikacja vs. życie)
  4. Benefity socjalne można rozwiązać alternatywnie — nie są decydującym czynnikiem

Konkretne oferty jako alternatywa

Interesujące było, że zamiast obrony PZU, praktycy od razu oferowali alternatywy:

Danuta Kruszyna: „Zapraszam do Allianz”

Piotr Iwaszko z EPRO: „lepiej mieć różne rozwiązania, Jeśli Chcesz porozmawiamy o możliwościach jeśli Masz większe aspiracje niż tylko sprzedaż.”

Kuba Raw z Prudential: „Zależy w jakim zakresie – czy wszystko czy jakieś ograniczenia (np. tylko życie). Dla porównania proponuję rozmowę o pracy w PRU”

Nowy trend — myślenie strategiczne zamiast emocjonalnego

Co mnie uderzyło w tej dyskusji, to jak profesjonalnie praktycy podeszli do tematu. Zamiast krytykowania PZU, skupili się na przedstawieniu lepszych alternatyw strategicznych.

To kierunek, który obserwuję również w usługach headhuntingu w ubezpieczeniach — najlepsi rekruterzy nie krytykują konkurencji, tylko pokazują przewagi swojej oferty.

Podsumowanie dla praktyków

Czy warto aplikować na doradcę klienta w PZU? Według doświadczonych praktyków — raczej nie. Multiagencja oferuje większą elastyczność, szerszy wachlarz produktów i lepsze możliwości dopasowania oferty do potrzeb klientów.

Dla kandydatów rozważających karierę: zastanówcie się nad swoją strategią produktową. Jeśli planujecie skupić się na komunikacji — multiagencja to oczywisty wybór. Jeśli życiówki — wyłączność może mieć sens.

Dla rekruterów towarzystw wyłącznych: pamiętajcie, że konkurujecie z elastycznością multiagencji. Wasze argumenty muszą być bardzo przekonujące, żeby przebić dostęp do kilkunastu towarzystw.

A tym, którzy szukają informacji o ubezpieczeniach na życie czy ubezpieczeniach od utraty dochodu — pamiętajcie, że najlepsi agenci to ci, którzy mają dostęp do szerokiej gamy produktów i mogą dopasować rozwiązanie do waszych potrzeb.

Grupa „Praca w ubezpieczeniach” i platforma insurjobs.pl to miejsca, gdzie można znaleźć szczere opinie o różnych ścieżkach kariery w branży ubezpieczeniowej.


Marcin Kowalik jest założycielem społeczności mistrzowie.online, współautorem książki „Jak sprzedawać ubezpieczenia. 100 historii agentów ubezpieczeniowych” oraz ekspertem w dziedzinie pozyskiwania leadów ubezpieczeniowych. Od lat łączy pracodawców z kandydatami w branży ubezpieczeniowej przez platformę insurjobs.pl i edukuje klientów o produktach ubezpieczeniowych na ubezpieczeniapoludzku.pl.

Czy warto aplikować do PZU jako doradca klienta?

Według 83% praktyków — nie. Lepszą opcją jest multiagencja, która daje dostęp do szerokiej gamy produktów i większą elastyczność w dopasowywaniu rozwiązań do potrzeb klientów.

Jaka jest główna przewaga multiagencji nad towarzystwem wyłącznym?

Możliwość dostosowania produktu pod klienta dzięki dostępowi do kilkunastu towarzystw. Jak wskazuje Klaudia Góralewska — to kluczowa różnica w jakości obsługi.

Kiedy warto rozważyć wyłączność zamiast multiagencji?

Według Małgorzaty Kosakowskiej — gdy planujemy skupić się głównie na produktach życiowych dla klientów indywidualnych i grupowych. Wtedy wyłączność może oferować lepsze warunki i wsparcie.

Oferty pracy w ubezpieczeniach

Porady odnośnie pracy w ubezpieczeniach

Review Praca w PZU jako doradca klienta — czy warto? Praktycy odpowiadają szczerze.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O autorze

Współpracuję z branżą ubezpieczeniową od 2005 roku. Jestem autorem książki "Jak sprzedawać ubezpieczenia. 100 historii agentów ubezpieczeniowych", organizatorem konferencji Szczyt Ubezpieczeniowy, autorem podcastu "Marketing i sprzedaż dla agenta ubezpieczeniowego" oraz "Praca w ubezpieczeniach". Miejscem gdzie publikuję teksty jest też Gazeta Ubezpieczeniowa. Na co dzień współpracuję z agentami, multiagencjami i towarzystwami ubezpieczeniowymi poprzez szkolenia, pozyskiwanie klientów ubezpieczeniowych i konsultacje czy mentoring.